Moje ukochane szwajcarskie trasy z dziećmi (cz. 1)

Nadszedł w końcu czas na ten artykuł 😁 Po prawie ośmiu latach w Szwajcarii i wielu górskich wędrówkach z dwójką malutkich dzieci u boku, chciałabym Wam pokazać moje ukochane trasy ❤️ Trochę tego było do tej pory, więc to dopiero początek tej krótkiej serii 😉 Kolejność przypadkowa - lecimy z tematem!

Ebenalp-Seealpsee

Kojarzycie alpejski dom usytuowany w skalnej ścianie? Z pewnością! To właśnie schronisko położone poniżej Ebenalp – najbardziej na północ umiejscowionego szczytu w Alpach Appenzeller. Na sam szczyt dotrzemy kolejką a następnie możemy z niego wrócić już piechotą, zahaczając o tenże kultowy budynek po drodze. Trasa w stronę poniżej położonego jeziora Seealpsee wiedzie pierwotnie ścieżką o dużej ekspozycji a przez to z nieskrępowanym widokiem na monumentalne pasmo górskie. Następnie leśnymi ścieżkami schodzimy w głąb doliny aż naszym oczom ukazuje się obłędnie położone jezioro. Cała trasa z Ebenalp nad Seealpsee a następnie na parking jest dość długa i miejscami wyboista, więc polecam dla dzieci 4+ lub z użyciem nosidła. Dla wózków niestety niedostępna. Mimo wszystko, z dziećmi mega!

 
 

Kleine Scheidegg-Männlichen

Kultowe miejsce na mapie Szwajcarii, więc dosyć turystyczne i oblegane. Nie zmienia to faktu, że jest to trasa naprawdę spektakularna. Mamy tu panoramiczne widoki zarówno na znane trio czterotysięczników Eiger-Mönch-Jungfrau, jak i na drugą stronę czyli całą dolinę Lauterbrunnen (to ta z pocztówkek, z wodospadami Staubbach) oraz położone na jej ścianach wioski Mürren i Wengen. Do przełęczy Kleine Scheidegg dotrzemy wygodnie pociągiem. Stąd ruszamy w trasę, żeby osiągnąć szczyt Männlichen. Na trasie jest m.in. restauracja, w której tak jak my natrafić można na trwające wesele w plenerze. Impreza w takiej scenerii, z muzyką na żywo wyglądała naprawdę bajecznie. Sama wędrówka (w tę i z powrotem) jest łatwa i przyjemna, więc już dzielny przedszkolak jest w stanie pokonać ją bez większych narzekań na bóle nóg i pleców 😉 Trasa przejezdna jest też dla wózków (terenowych rzecz jasna), więc nawet niemowlaki zdobywają tu szczyty i przełęcze ❤️

 
 

Stoos-Fronalpstock

Stoos to prawdziwy sztos! Lol, pośmialiśmy się, ale to prawda 😁 Do tej małej wioseczki prowadzi najbardziej stroma kolejka górska na świecie, co samo w sobie jest już wielkim przeżyciem. Ze Stoos możemy podejść do Fronalpstock lub dostać się doń wyciągiem krzesełkowym. Na samym szczycie rozpościera się okazały widok na Jezioro Czterech Kantonów. Na miejscu znajduje się restauracja z lokalnym jedzeniem oraz wielgachny, drewniany plac zabaw zarówno dla maluchów, jak i starszych dzieci. Można odpocząć, pospacerować i podziwiać rozległą okolicę z kilku platform widokowych.

 
 

Axalp i Brienzersee

Trudno o łatwiej dostępne miejsce w wysokich górach niż Tre Cime – to też jeden z powodów jego wielkiej popularności 😉 Samochodem podjeżdżamy z samego rana na parking pod samym schroniskiem, spod którego od razu możemy ruszyć na tzw. wielką pętlę wokół Tre Cime. Tuż obok parkingu znajdują się toalety oraz schronisko a w nim restauracja, w której po hikingu możemy zjeść ciepły obiad serwowany z bufetu czy wypić kawę i zjeść coś słodkiego. Spod tego schroniska możemy też ruszyć na wspomniany punkt widokowy. Sama restauracja zamyka się na okres zimowy, ale jeszcze 10 października była otwarta. Z dziećmi jest zatem bezpiecznie i wygodnie!

 
 

Golnzernsee

Można powiedzieć, że to takie moje osobiste odkrycie. Trafiliśmy tu w sumie przez przypadek, nie słysząc nigdy wcześniej o tym miejscu. Kolejka górska z Bristen jeździ w lecie dosyć długo i wiezie nas na początek spektakularnej trasy. Gdy tylko wjeżdżamy na samą górę, oczom naszym ukazuje się ściana gór, mająca swój początek jakby w bezkresnej przepaści. Z każdym krokiem w stronę jeziora, magia tego miejsca zdaje się jedynie pogłębiać. Sama trasa jest praktycznie płaska i możliwa do pokonania z wielką przyjemnością na własnych nogach nawet przez trzylatkę i wózki dziecięce. Samo jezioro Golzernsee jest wisienką na torcie tej olśniewającej trasy. W późnym popołudniowym słońcu miejsce jest naprawdę niesamowite ❤️

 
 

Tych kilka propozycji to jedynie początek listy moich ukochanych miejscówek w Szwajcarii! Na pewno nie mówię zatem żegnam, ale do zobaczenia niebawem. Piękne przygody z dziećmi w tym alpejskim kraju czekają

 
 
 

Nie przegap nigdy żadnego artykułu - newsletter czeka na Ciebie 😀

 
 
 

A już teraz zaplanuj ze mną swoją podróż

Previous
Previous

Idealne przedłużenie lata? Piran!

Next
Next

Tre Cime di Lavaredo z dziećmi